Impel Wrocław pokonał w pierwszym meczu półfinału play-off Orlen Ligi na wyjeździe Atom Trefl Sopot 3:0 i w rywalizacji do trzech wygranych prowadzi 1:0. Oficjalny profil wrocławskiego klubu napisał na Twitterze: "Kapitalny mecz naszych zawodniczek". Nie dajmy się jednak zwieść - to przede wszystkim sopocianki zagrały słabo.
Pierwsze dwa sety Impel wygrał przede wszystkim po błędach rywalek. W ten sposób zdobył ponad 20 punktów (!). W trzeciej partii Atom mylił się mniej, ale wrocławianki postawiły szczelny blok. W sumie w tym elemencie miały największą przewagę: 11 do 6. Tragicznie natomiast wyglądało przyjęcie, ale to problem, który siatkarki Tore Aleksandersena mają od dłuższego czasu. 21 proc. perfekcyjnego przyjęcia w spotkaniu półfinałowym Orlen Ligi? Bez komentarza...
Różnicę robiła Frauke Frauke Dirickx. Świetnie rozgrywała, a do tego dołożyła trudną zagrywkę. Zasłużenie została MVP meczu.
Drugie spotkanie Atom Trefl Sopot - Impel Wrocław w Ergo Arenie już w niedzielę, o godz. 14.45. Nawet jeśli wrocławianki przegrają, to i tak czekają je jeszcze dwa spotkania na własnym parkiecie w hali Orbita.
Atom Trefl Sopot - Impel Wrocław 0:3 (23:25, 26:28, 17:25)
Trefl: Leys (9), Bełcik (3), Podolec (15), Efimienko (2), Hill (1), Łukasik (5) Zenik (libero) oraz Gajewska, Molnar (11), Radulović i Pietersen
Impel: Mroczkowska (13), Kąkolewska (5), Dirickx (5), Wilson (11), Brinker (7), Kaczor (4), Pyziołek (libero) oraz Konieczna (7), Medyńska i Sieczka.
MVP: Dirickx
JG
Brawo dla Impel Wrocław! Świetna gra. Dobrze, że sponsor cały czas inwestuje w rozwój zawodników
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietna drużyna :)
OdpowiedzUsuńrównież uważam, że jest to bardzo dobra drużyna i należą się brawa
OdpowiedzUsuńfajne podsumowanie, dzięki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
OdpowiedzUsuńciekawy blog!
OdpowiedzUsuńciekawie prowadzony blog! Wrocław- Piekne Miasto, Siatkówka - Cudowny Sport !!
OdpowiedzUsuńfajny
OdpowiedzUsuńZnowu przegrali:( kiedy kolejny wpis?
OdpowiedzUsuńHip hip hurra!
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kolejnej relacji!
OdpowiedzUsuń