Marek Wojcieszek (fot. facebook.com) |
Już jutro siatkarki Gaudii Trzebnica rozegrają trzeci mecz finału play-off II ligi kobiet z Silesią Volley II Mysłowice. Początek spotkania o godz. 18.30 (Chorzów, hala przy ul. Dąbrowskiego 113). O nastawieniu w drużynie i o tym, czy trzebniczanki już w sobotę zakończą tę rywalizację rozmawialiśmy z drugim trenerem ekipy z Dolnego Śląska Markiem Wojcieszkiem.
Jak zdrowie zawodniczek po długim sezonie? No i jakie nastroje panują? Kończycie na Śląsku rywalizację?
Wszystkie dziewczyny są zdrowe i będą w sobotę do dyspozycji trenera, chociaż rzeczywiście widać już trudy sezonu. Nie myślimy o tym co będzie w przyszłości. Jedziemy jutro na Śląsk po to, żeby wygrać i zakończyć rywalizację. Nie chcemy piątego meczu.
Jakie są najmocniejsze punkty rywalek?
Mysłowice przede wszystkim dobrze grają w przyjęciu i w obronie. To ambitna i waleczna drużyna. W pierwszym meczu w Trzebnicy (wygranym przez gospodynie 3:2 - przyp JG), wybroniły kilka trudnych piłek i potem się nakręciły.
A gdy już uda się wywalczyć awans do pierwszej ligi, finansowo Gaudia sobie poradzi?
To pytanie bardziej do pierwszego trenera, ale wydaje mi się, że bez problemów rozegralibyśmy cały sezon.
Silesia Volley II Mysłowice - Gaudia Trzebnica
hala przy ul. Dąbrowskiego 113, Chorzów, godz. 18.30
stan rywalizacji 2:0 dla Gaudii, gra się do trzech wygranych
JG
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
A Ty co o tym myślisz? Komentuj!