Trwa mecz na szczycie Orlen Ligi. Impel Wrocław po dwóch setach remisuje z Chemikiem Police 1:1. My porozmawialiśmy przed tym spotkaniem z Aleksandrą Krzos - byłą libero Impela Gwardii, a obecnie siatkarką Polic.
- Wyjazd do Polic był bardzo trudny. Pierwszy raz wyjechałam z domu,
pierwszy raz zmieniałam klub i praktycznie nikogo nie znałam w Policach.
Ważne było dla mnie to, że mój chłopak pojechał ze mną i przez pierwsze
dwa miesiące wspierał mnie bardzo, był przy mnie. Police to małe miasto
i nie ma zbyt wiele atrakcji, więc żeby się rozerwać trzeba jechać do
Szczecina np. na zakupy, do kina, czy też na dobry obiad - mówi Krzos.
Polecamy całą rozmowę TUTAJ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
A Ty co o tym myślisz? Komentuj!