Trener Rafał Błaszczyk nie był zadowolony po spotkaniu swoich podopiecznych z Organiką Budowlanymi Łódź. Szkoleniowiec Gwardii wyciąga jednak wnioski na przyszłość.
- To bardzo młody zespół i takie są tego konsekwencje. Te dziewczyny się dopiero uczą wygrywać i obiecuję, że się nauczą. Ale na razie wygląda to jak wygląda. Łódź jest bardziej doświadczona, tam zawodniczki wiedzą, że prawdziwy mecz siatkarski zaczyna się od dwudziestego pierwszego punktu w secie. My nie potrafimy jeszcze tego wykorzystać, jeśli nie mamy przewagi, takiej jak w drugim secie. -powiedział Błaszczyk.
- To bardzo młody zespół i takie są tego konsekwencje. Te dziewczyny się dopiero uczą wygrywać i obiecuję, że się nauczą. Ale na razie wygląda to jak wygląda. Łódź jest bardziej doświadczona, tam zawodniczki wiedzą, że prawdziwy mecz siatkarski zaczyna się od dwudziestego pierwszego punktu w secie. My nie potrafimy jeszcze tego wykorzystać, jeśli nie mamy przewagi, takiej jak w drugim secie. -powiedział Błaszczyk.
- Dziś zjawiło się tu 2,5 tysiąca osób, była świetna atmosfera. Niektórym to pomogło, jak na przykład Kasi Jaszewskiej, z którego powrotu jestem bardzo zadowolony. Niektóre jednak dziewczyny miały miękkie nogi. Mówią tutaj chociażby o Mai Tokarskiej i Zuzi Efimienko. One potrafią zdobywać nawet po piętnaście punktów. Dziś tego środka zabrakło. - dodał wrocławski szkoleniowiec, który jednak korzystnie widzi przyszłość.
- Jestem absolutnie pewny, że w Bydgoszczy zdobędziemy minimum jeden punkt. Moja opinia wynika z analizy gry mojego zespołu. Będziemy coraz lepsi. - zakończył trener Gwardii.
SZUCH
- Jestem absolutnie pewny, że w Bydgoszczy zdobędziemy minimum jeden punkt. Moja opinia wynika z analizy gry mojego zespołu. Będziemy coraz lepsi. - zakończył trener Gwardii.
SZUCH
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
A Ty co o tym myślisz? Komentuj!