Piotr Lebioda - trener juniorów Gwardii Wrocław, fot. gwardiasa.pl |
Jak Pan oceni szansę na awans na tle rywali?
Myślę, że mamy 50% szans. Trzeba brać przede wszystkim pod uwagę, jak młody mamy skład. W wyjściowej szóstce jest tylko dwóch juniorów, trzeci to rezerwowym. Pozostali zawodnicy to kadeci. Umiejętnościami nie ustępują rywalom, ale nie wiem jak poradzą sobie psychicznie, bo w większości przypadków będą rywalizować z siatkarzami dwa lata starszymi od siebie. Przeciwników mamy trudnych. Joker Piła ma w składzie dwóch siatkarzy, którzy grają w I lidze. Jastrzębie Borynia gra w Młodej Lidze, a Włókniarz Bielko-Biała to mistrz Śląska, czyli regionu, który zawsze sportowo – a szczególnie siatkarsko – był niezwykle mocny.
Stać tę drużynę na walkę o medal mistrzostw Polski?
Nigdy w ten sposób nie podchodzę do tego. Nie wybiegam tak daleko. Chcemy awansować do finałów, nieważne czy z pierwszego, czy z drugiego miejsca i na tym koncentrujemy teraz wszystkie siły. Mamy młody, wysoki, sprawny zespół. Zobaczymy jak to się ułoży.
Czytaj także: Juniorzy Gwardii w 1/2 mistrzostw Polski
Czytaj także: Juniorzy Gwardii w 1/2 mistrzostw Polski
Ma Pan w ekipie lidera? Jakieś gwiazdy?
Nie, nie. To jest zespół. Poziom jest wyrównany, kadra szeroka, zawodnicy rywalizują nawet o miejsce w meczowej dwunastce. Szczególnie ciekawie jest na pozycji libero, ale nie chciałbym nikogo wyróżniać. Dwóch juniorów, o których wspominałem, powinno wieść prym, ale liderów nie mamy.
Jak prezentuje się ten rocznik na tle wcześniejszych?
Takiej średniej wzrostu chyba jeszcze nie mieliśmy. Nie wiem nawet, czy nie są wyżsi od naszej pierwszej drużyny grającej w II lidze... To bardzo perspektywiczny zespół, cały czas doskonalimy technikę i taktykę, ale wciąż tłumaczę chłopcom i ich rodzicom, że najważniejsze w tym roku są rozgrywki kadetów. Myślę, że za dwa lata, w kategorii juniora, pokażą wszystko, czego ich tu nauczyliśmy.
rozmawiał Jakub Guder
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
A Ty co o tym myślisz? Komentuj!