Tę statuetkę w ubiegłym roku wręczyliśmy Katarzynie Mroczkowskiej. Identyczna trafi do laureata II edycji plebiscytu. Kto nim będzie? |
Wiemy, że rok się kończy, ale szkoda statuetki, dlatego nie wycofujemy się z tego pomysłu. Startuje II (słownie: "druga" - jak to dumnie brzmi) edycja Plebiscytu na Najważniejsze Siatkarskie Wydarzenie Roku na Dolnym Śląsku. Statuetka już czeka.
Pod koniec stycznia 2011 roku zdecydowaliście, że siatkarskim wydarzeniem roku w naszym regionie, był udział Impel Gwardii w Final Four Pucharu Challenge w Dreźnie. I słusznie. Teraz kandydatury są nie mniej ciekawe.
Poniżej prezentujemy dziewięć wybranych przez nas propozycji. Tego co - naszym zdaniem - w 2011 roku było w regionie najważniejsze. Dzielcie się nimi na Facebooku, Twitterze, NK.pl, Fotce, czy gdzie tam jeszcze przesiadujecie. Głosować można do północy 2. grudnia.
JAK GŁOSOWAĆ?
Sposobów jest kilka:
1. Można wysłać do nas maila na wroclawprzezsiatke@gmail.com, podać swoją kandydaturę oraz imię i nazwisko (opcjonalnie). Między tych, którzy oddadzą głos w ten sposób, rozlosujemy drobny upominek. Co to będzie - to jeszcze podamy.
2. Wypełniając naszą ankietę: ODDAJ GŁOS NA SIATKARSKIE WYDARZENIE ROKU 2011 na DOLNYM ŚLĄSKU Limit uczestników tej ankiety to 150 osób, ale jeśli go przekroczycie (na co liczymy) założymy kolejną, a potem zsumujemy głosy.
3. Klikając w sondzie na Facebooku - znajdziecie ją na naszym profilu. Będziemy także zapewne rozsyłać ją znajomym.
Laureata poznamy po zliczeniu głosów ze wszystkich metod. :)
ZOBACZ TAKŻE:
WSZYSTKO O SIATKARSKIM WYDARZENIU ROKU 2010 NA DOLNYM ŚLĄSKU
JAK GŁOSOWAĆ?
Sposobów jest kilka:
1. Można wysłać do nas maila na wroclawprzezsiatke@gmail.com, podać swoją kandydaturę oraz imię i nazwisko (opcjonalnie). Między tych, którzy oddadzą głos w ten sposób, rozlosujemy drobny upominek. Co to będzie - to jeszcze podamy.
2. Wypełniając naszą ankietę: ODDAJ GŁOS NA SIATKARSKIE WYDARZENIE ROKU 2011 na DOLNYM ŚLĄSKU Limit uczestników tej ankiety to 150 osób, ale jeśli go przekroczycie (na co liczymy) założymy kolejną, a potem zsumujemy głosy.
3. Klikając w sondzie na Facebooku - znajdziecie ją na naszym profilu. Będziemy także zapewne rozsyłać ją znajomym.
Laureata poznamy po zliczeniu głosów ze wszystkich metod. :)
ZOBACZ TAKŻE:
WSZYSTKO O SIATKARSKIM WYDARZENIU ROKU 2010 NA DOLNYM ŚLĄSKU
NASZE PROPOZYCJE:
1. Wicemistrzostwo Polski kadetek MKS-u Świdnica ZOBACZ
Świdnica od zawsze słynęła ze szkolenia młodzieży. Co roku pierwszą rywalizacją jest ta z Gwardią Wrocław. W sezonie 2010/2011 udało się pokonać rówieśniczki ze stolicy województwa i zdobyć mistrzostwo Dolnego Śląska. A potem był turniej finałowy w Tomaszowie Lubelskim. Chociaż rozpoczął się od porażki 0:3 skończył się finałem. A do złota tak niewiele brakowało...
2. Awans Cuprum Lubin do I ligi
W Lubinie od początku do końca wiedzieli czego chcą - awansu. Siatkarze Dominika Fristera byli bezkonkurencyjni podczas drugoligowych rozgrywek, a w finale play-off pokazali Gwardii Wrocław, że duuuużo jej jeszcze brakuje. W turnieju mistrzów już po dwóch meczach mogli się cieszyć z awansu.
3. Awans Gaudii Trzebnica do I ligi
Trzebniczanki na promocję nie liczyły. Awansowały trochę przez przypadek, rzutem na taśmę. W decydującym, trzecim spotkaniu Turnieju Mistrzyń musiały pokonać Szóstkę Biłgoraj 3:0 lub 3:1. Inny wynik promował rywalki. Nie straciły w tamtym spotkaniu seta.
4. Aleja Gwiazd Siatkówki w Miliczu i mecz Polska - ZSRR po 35 latach ZOBACZ
Po jednej stronie siatki stanęli Rybaczewski, Szczepański, Karbarz, Stefański, Bosek, Zarzycki. Po drugiej m.in. Kondra, Zajcew, Dorochow, Jermiłow, czy Moliboga. Ehhh... to były czasy... Wynik: sprawiedliwy remis. Już czekamy na 40-lecie tamtego finału z IO w Montrealu. A potem był jeszcze debiut Andrei Anastasiego w roli szkoleniowca seniorskiej kadry biało-czerwonych i wygrana z Rosjanami.
5. Towarzyski turniej w Twardogórze
Do jeszcze mniejszej niż Oleśnica Twardogóra przyjechały bardzo dobre europejskie ekipy: VK Modranska Prostejov, Dresdner SC i Chateau d'Ax Urbino. Wszystko po to, by sprawdzić przedsezonową formę wtedy jeszcze Impel Gwardii. Sportowo - wtedy - to był jeden z najmocniejszych przedsezonowych żeńskich turniejów w kraju.
Do jeszcze mniejszej niż Oleśnica Twardogóra przyjechały bardzo dobre europejskie ekipy: VK Modranska Prostejov, Dresdner SC i Chateau d'Ax Urbino. Wszystko po to, by sprawdzić przedsezonową formę wtedy jeszcze Impel Gwardii. Sportowo - wtedy - to był jeden z najmocniejszych przedsezonowych żeńskich turniejów w kraju.
6. Towarzyski turniej w Oleśnicy
Piękna impreza, które ściągnęła do Oleśnicy gwiazdy siatkówki ze Skrą Bełchatów na czele. Miła atmosfera, ładna pogoda, lokalne przysmaki i szczytny cel. Brawa dla organizatorów.
Piękna impreza, które ściągnęła do Oleśnicy gwiazdy siatkówki ze Skrą Bełchatów na czele. Miła atmosfera, ładna pogoda, lokalne przysmaki i szczytny cel. Brawa dla organizatorów.
7. Impel przejmuje Gwardię. ZOBACZ
Impel Gwardię SA przejęła firma Impel formując nowy byt - Impel Volleyball, sportową spółkę akcyjną. Ma zarządzać drużyną i pomagać w rozwoju siatkówki. Jednak to jeszcze nic. Otóż Józef Biegaj zapowiedział, że w przyszłości dla wrocławskich siatkarek powstanie hala sportowa. To są porządne fundamenty na lata sukcesów. Miejmy nadzieję...
8. Mecz Nadziei w Orbicie ZOBACZ
Z jednej strony parkietu siatkarki Gwardii, z drugiej - Maciej Zieliński, Paweł Rańda... No i szczytny cel, czyli pomoc w budowie Kliniki Przylądka Nadziei dla dzieci chorych na nowotwory. A tak od siebie dodam, że pierwszy raz czułem, że - paradoksalnie - na żeńską siatkówkę patrzy się poważnie, że może pomagać i budować wizerunek innych. Bo skoro pojawił się nawet prezydent Rafał Dutkiewicz...
9. Wywiad z Ireneuszem Kłosem w Słowie Sportowym ZOBACZ
Ta rozmowa była tak szczera, że mamy wrażenie, że takiej szczerości Krupnicza dawno nie widziała. I dobrze, bo wreszcie ktoś powiedział, co jest na rzeczy.
- Miałem momenty zwątpienia, przed sezonem usłyszałem, że nie dostaniemy złotówki od miasta i będziemy musieli radzić sobie sami. Nawet złotówki od Ratusza, rozumie to Pan? W prawie milionowym mieście, klub z tradycjami musi sobie radzić sam. Ładowane są pieniądze w piłkę nożną, a dla zasłużonej Gwardii nie ma złamanego grosza. Nagle znalazły się dwa miliony złotych na reaktywowanie kosza, a nas pominięto przy ustalaniu środków na sport. Mnie to przeraża i chyba już przerasta. A wie Pan ile wystarczy nam, by spokojnie egzystować? 50 tysięcy złotych. Gdybyśmy taką kasę dostali, podejrzewam, że dziś rozmawialibyśmy o pierwszoligowym klubie. Miasto woli jednak wydać 120 tysięcy złotych na występ dwóch pań w noc sylwestrową, niż wesprzeć chłopaków. Żenada.
Komentarz zbędny.
Jakub Guder
Tomasz Szuchta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
A Ty co o tym myślisz? Komentuj!